Branża weselna na pewno nie zaliczy roku 2020 do szczególnie udanego. Nie tylko wywrócił on do góry nogami wiele kalendarzy imprez, ale i postawił na skraju bankructwa mnóstwo firm oferujących wynajem sal weselnych. Dodatkowo właściciele takich miejsc musieli często dokonać poważnych zmian w ich funkcjonowaniu, zapewniając przede wszystkim odpowiednie warunki sanitarne. I to nie tylko dla obsługi, ale i zaproszonych gości.
Obostrzenia sanitarne
Wprowadzone restrykcje znacznie odmieniły oblicze zabaw weselnych oraz formę ich organizowania. Przede wszystkim zmieniło się to, że sale weselne jak https://www.trzyroze.pl/ musiały zostać wyposażone w środki higieniczne i dezynfekujące a dodatkowo co jakiś czas (także w czasie trwania imprezy) wietrzone. Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na pogorszenie jakości usługi ani likwidację wszelkiego typu usług dodatkowych. Na weselach wciąż popularne są wiejskie stoły, osobne bary z drinkami, pomoc animatorów zajmujących się dziećmi itp. Zwiększyła się za to liczba osób obsługujących każdą imprezę, co de facto przyczyniło się do podniesienia standardu obsługi, ponieważ goście znacznie krócej czekają na obsłużenie.
Zabawa przede wszystkim
Samo wesele też nie straciło nic ze swojego uroku. Nadal można tańczyć i świetnie się bawić do muzyki na żywo. Co prawda niektóre sale poszły krok dalej, tworząc oddzielne strefy dla tańczących, jedzących a nawet stanowiska dla orkiestry czy Dja, ale nie wpływa to na samą imprezę i jakość zabawy. Wesela w polskiej tradycji, nawet w dobie wirusa, wciąż pozostają radosnymi i całonocnymi imprezami.
Zaplanuj imprezę wcześniej
Nawet branża będąca w dużym kryzysie wciąż wychodzi naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów. Robi to poprzez oferowanie atrakcyjnych zniżek i bardzo korzystnych rabatów dla tych gości, którzy zdecydują się zamówić wynajęcie sali weselnej z większym wyprzedzeniem. W zależności od wielkości sali i liczby gości rabaty mogą sięgać nawet kilkunastu procent. W skali na przykład 200 zaproszonych osób i liczonych dla nich talerzyków to oszczędność rzędu kilku tysięcy złotych. Niemało zwłaszcza w dużych miastach, gdzie nie tylko długo czeka się na salę, ale i ceny jej wynajmu oraz obsługi nie należą zwykle do najmniejszych.